sobota, 6 kwietnia 2013

5

Założyłam tego bloga, żeby pisać jak nie będę potrafiła poradzić sobie z myślami, Jak już nie będę potrafiła nic ze sobą zrobić. Napisała do mnie przed chwilą pewna dziewczyna, może jak to będzie czytała kiedyś to będzie wiedzieć, że o niej pisze jak coś to pozdrawiam! Naprawdę poruszyła mnie jej wiadomość, była tak bardzo szczera, tak bardzo prawdziwa. Jestem w szoku. Chyba najlepsza, którą dotąd przeczytałam. A pomyślcie sobie, że jest dla zupełnie obcą osobą. Nie rozumiem od czego to zależy, ale trafiła w sedno jednym słowem. Bo wiecie to nie jest przegranie konkursu, meczu. To jest przegranie dotychczasowego życia, w którym wtedy według mnie miałam problemy. Te problemy to po prostu jedno wielkie nic, NIC. Chciałabym być wkurzona przez Anke, lub co zaś Ewka wymyśliła. Chciałabym, żeby moim problemem było to, że jutro muszę wstać do szkoły, do której już teraz przez długi, długi czas nie pójdę. Żeby moim problemem było to czy on napisze czy nie. Ale niestety, w ciągu jednego dnia, po usłyszeniu jednego wyniku bum, petarda, nie ma.


Moim ulubionym serialem byli Chirurdzy, naprawdę uwielbiałam ten serial. Uwierzcie teraz nie chce nawet słyszeć tego słowa. Zawsze zastanawiałam się jak lekarze przekazują takie informacje w realnym życiu.
Jednak nie myślałam, że dowiem się tego na żywo.

Wiecie o czym myślałam już tak troche po poznaniu prawdy?
Dobrze, że nie mam teraz drugiej połówki, dobrze, że nie będzie cierpiał razem ze mną. Bo przecież jak kochamy kogoś to cierpimy z nim. Cieszyłam się, że oszczędziłam tego, że ten ktoś może wieść normalne życie, normalne, chodzić na imprezy, spotykać się z kumplami, laskami i nie myśleć o tym, że  musi jeździć i oglądać mnie, tego co będzie się ze mną działo po spożyciu tej chemii, po każdym miesiącu, że może znaleźć sobie kobietę, która będzie piękna i da mu wszystko czego pragnie, a ja bym nie potrafiła.

Mam tylko nadzieje, że gdy wyjdę z tego wszystkiego, spotkam kogoś kto będzie mnie tak kochał, ktoś kto będzie potrafił przeżyć ze mną wszystko. A ja będę na tyle silną kobietą po tym co przejdę, że będę mogła zagwarantować mu to samo.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz