środa, 16 października 2013

Zupełnie inaczej, jak masz dla kogo wstawać. Kiedy nawet nie musisz długo spać, bo dzień będzie na tyle piękny, że chce Ci się wstawać. Kiedy planujesz sobie dzień, umawiasz się z ludźmi, spędzasz miło czas. Korzystasz z życia - czyli po prostu Twoje marzenia się spełniają. Kiedy wstajesz rano, włączasz rapsy, oglądasz w lustrze z dnia na dzień dłuższe włosy. Kiedy chudniesz w końcu ze steryd. Kiedy w sumie możesz już użyć grzebienia, a ludzie mówią Ci, że chudniesz w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Kiedy możesz wybrać się jutro do kina, iść na spacer, usiąść w parku. Kiedy masz tak zaplanowy dzień, że ciągle coś robisz, nie leżysz bezczynnie, czekając na koniec. Wstajesz i z dnia na dzień widzisz, że jest lepiej. Kiedy masz ochotę na wszystko. Na wszystko i w pewnym momencie odnosisz wrażenie "teraz to ja bym mogła nawet góry przenosić". Kiedy twoje problemy maleją do takie stopnia, że nawet nie są już problemami. Tylko po prostu "shit happens".


http://ask.fm/ilostbutiwillwin



2 komentarze: